TROPIMY ZWIERZĘTA NA ŚNIEGU
Uczniowie klas piątych należących do „Klubu Zająca” oraz klas trzecich na Kole Przyrodniczym podjęli wyzwanie w ramach 13. edycji miejskiego konkursu "Szanuj energię, chroń klimat" Bielsko-Biała 2022/23, tropiąc zwierzęta na śniegu w okolicy Ścieżki edukacyjnej - park w Cygańskim Lesie.
Wcześniej jednak przygotowywaliśmy się do tego, poznając tajniki tropicieli, którzy chętnie dzielą się swoją wiedzą i sposobami wykrywania śladów zwierząt w lasach i na łąkach, udostępniając ciekawe filmiki edukacyjne w internecie. Poznaliśmy więc rozmaite rodzaje tropów zwierząt, różniących się kształtem i wielkością, a następnie wykonaliśmy ich modele z kartonu.
Mieliśmy świetną zabawę, odciskając ślady na piasku i na zmianę je odgadując, tak więc szybko nauczyliśmy się je rozróżniać. Wprawdzie na naszej wycieczce później nie spotkaliśmy śladów tygrysa, żubra, dzika ani łosia, ale może kiedyś ich znajomość nam się przyda, kto wie?:)
Nastepnie wybraliśmy się w teren i najpierw porównywaliśmy ślady swoich butów: jedne były małe, inne większe, wąskie lub szerokie, ale zauważyliśmy różnicę pomiędzy powolnym poruszaniem się a biegiem. Teraz już potrafimy stwierdzić, kiedy zwierzę spokojnie idzie, a kiedy ucieka.
Sprawdziliśmy też, jak trudno jest watasze wilków biec jednym śladem za przewodnikiem, tak aby ukryć młode i wielkość stada. Nam nie do końca udało się ukryć ślady mniejszych stóp pośród większych śladów – nasza pani rozgryzła nasz podstęp, choć nie do końca, bo nie doliczyła się wszystkich „wilków”. Podziwiamy więc spryt naszych leśnych drapieżników – potrafią zmylić zarówno myśliwych, jak i swoje ofiary!
Wytropiliśmy różne zwierzęta:
Wiele ptaków mniejszych i większych, a oprócz ich tropów zauważyliśmy też ślady żerowania pod śniegiem. Zapewne były to kawki lub gawrony, bo swoimi dużymi dziobami mocno rozkopały śnieg i grzebały w zmrożonej ziemi. Wypatrywaliśmy śladów bażanta, ale żaden ptasi trop niestety nie miał ostrogi, więc tym razem się nie udało… Było za to sporo małych ptaszków, jak wróble lub sikorki.
Wytropiliśmy także kilka gatunków czworonogów. Zauważyliśmy ślady mniejszych i większych psów i kotów – jedne wyraźne, inne mówiły, że zwierzę biegło i robiło wielkie susy. Ale najbardziej ucieszyły nas tropy zająca i sarny. Nasze „polowanie” uznaliśmy więc za udane i bardzo pouczające.
Odtąd będziemy uważnie oglądać ślady zwierząt, które spotkamy na swojej drodze i na pewno odróżnimy psa od wilka, kota od lisa i jelenia od łosia .
[opracowała Dominika Bielec]
Zapraszamy do obejrzenia GALERII